Człowiek jest istotą stworzoną do samorozwoju, a ludzki mózg nieustannie się uczy i niczego nie robi lepiej. Bywa jednak, że rozwój poszczególnych części mózgu jest zaburzony, co skutkuje tym, że niektóre obszary rozwijają się inaczej niż u większości ludzi; zdarza się też, że wskutek uszkodzenia mechanicznego mózgu ucierpią określone jego części. Gdyby nauczyciele podczas lekcji widzieli mózgi uczniów, zrozumieliby, co w nich się dzieje, i łatwiej by im było projektować skuteczne środowisko edukacyjne. To oczywiście niemożliwe, ale spróbujemy podpowiedzieć co nieco w tym zakresie.
Do tego, by mózg rozwijał się optymalnie, potrzebuje odpowiedniego środowiska, ponieważ wszystko, co robimy, a także to, czego nie robimy, ma wpływ na kształtowanie się tego niezwykłego organu, którym de facto jesteśmy. O mózgu nie mówimy jak o nerkach, płucach czy sercu, które wprawdzie są częścią nas, ale możliwy jest ich przeszczep bez zmiany naszej osobowości. Mózgiem po prostu jesteśmy i wszystko, co dzieje się w naszym ciele, ma w nim odzwierciedlenie. Świat poznajemy zmysłami, a każdy z nich ma w mózgu swoją reprezentację, dlatego tak ważne jest, by dzieci miały możliwość wielozmysłowego uczenia się, bo to dzięki temu stają się bogate w doświadczenia stymulujące ich rozwój (Huther, 2014).
Ludzki mózg, który ewoluował przez 500 mln lat, składa się z ok. 86 mld neuronów tworzących tzw. sieć neuronalną. Na komunikację międzyneuronalną pozwalają synapsy – punkty łączące zakończenia aksonu jednego neuronu z ciałem lub rozgałęzieniami drugiego. Szczelinę synaptyczną przemierzają nieustannie miliony mikroskopijnych cząsteczek – neuroprzekaźników, by przenieść informację chemiczną do następnej komórki (Magrini, 2019). Każda część mózgu (a jest ich naprawdę wiele) ma do spełnienia konkretne zadanie, ale mózg funkcjonuje jako całość, dlatego nawet najmniejsze deficyty w zakresie odbioru bodźców, ich interpretacji, przetwarzania czy integrowania przejawiają się trudnościami w funkcjonowaniu poznawczym, emocjonalnym i społecznym dziecka.
Mózg jest plastyczny, co oznacza, że ulega ciągłym zmianom i jeśli jego rozwój przebiega bez zakłóceń, możemy się efektywnie uczyć, przyjmować nowe informacje i nabywać dotąd nieznane nam umiejętności. Co jednak, gdy mózg pracuje inaczej? Gdy jego możliwości nie pozwalają na pojawienie się odpowiedniej reakcji adaptacyjnej jako odpowiedzi na odbierane przez nas informacje sensoryczne? Gdy rozwój poszczególnych części mózgu jest zaburzony, co skutkuje tym, że niektóre obszary rozwijają się inaczej niż u większości ludzi, lub gdy wskutek uszkodzenia mechanicznego mózgu ucierpią określone jego części?
POLECAMY
Mózg w szkolnej ławce
Gdyby do szkoły chodziły mózgi, nie byłoby problemu. Żaden nauczyciel nie oczekuje bowiem od dziecka na wózku inwalidzkim, by przeskoczyło przez kozła czy skrzynię na zajęciach wychowania fizycznego. A gdyby nawet coś takiego przyszło do głowy nauczycielowi, uczniowie żywo by zareagowali, zgłaszając, że przecież ich kolega nie jest w stanie tego wykonać. Co natomiast się dzieje, gdy uczeń nie potrafi wykonać zadania poznawczego związanego z czytaniem, pisaniem, obliczaniem czy innymi czynnościami stanowiącymi codzienny repertuar zachowań szkolnych? Z moich obserwacji oraz rozmów, zwłaszcza z uczniami mającymi trudności szkolne i ich rodzica...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!