Żadnego organizmu jako uorganizowanej struktury nie można traktować jako termodynamicznie odrębnego od środowiska – nie jest on więc układem izolowanym. Każde żywe stworzenie musi wchodzić w interakcje z otoczeniem, np. w celu pozyskania energii (tak w sposób cudzożywny, jak i samożywny), rozprzestrzeniania się czy też obrony przed niesprzyjającymi warunkami. Z tego powodu organizmy wykształcają swoisty zestaw charakterystycznych dla nich zachowań. Z kolei każde zachowanie możemy scharakteryzować jako skoordynowane postępowanie organizmu w odniesieniu do specyficznych warunków otoczenia w określonym czasie – określa więc ono, w jaki sposób podmiot reaguje na bodźce pochodzące z otoczenia. Zachowanie coraz częściej nazywa się także behawiorem.
Myślę, że każdy, kto miał kiedykolwiek do czynienia ze zwierzętami, stwierdzi, że ich zachowania mogą być bardzo interesujące. Analiza może tu często przynieść wiele informacji. Przykładowo charakterystyczny ruch psów i kotów okręcających się przed zajęciem miejsca leżącego jest pozostałością po dzikich przodkach (daje nam więc pewne pojęcie o ewolucji tych zwierząt) – pozwalało to na łatwiejsze zajęcie wygodnego miejsca w trawie lub pośród innych roślin.
Ale nie tylko ssaki jako najwyżej uorganizowana grupa zwierząt wykazują ciekawe zachowania. Możemy je zaobserwować nawet u organizmów jednokomórkowych, np. pantofelków (Paramecium) z typu orzęsków (Ciliata) [1].
Obserwacje zachowań zwierząt w warunkach szkolnej lub amatorskiej pracowni biologicznej nie zawsze są łatwe do przeprowadzenia, np. z powodu uciążliwej konieczności prowadzenia ich hodowli. Można w tym celu zaproponować obserwację zwierząt domowych. W przypadku niektórych doświadczeń byłoby to kłopotliwe, choćby ze względu na rozmiary zwierzęcia. Dosyć łatwo jest wyobrazić sobie klasyczne doświadczenia polegające na obserwacji zachowania zwierzęcia w labiryncie w odniesieniu do chomików, myszy czy nawet szczurów, ale w przypadku kotów czy psów byłoby to trudniejsze do zrealizowania.
Należy też pamiętać, że doświadczenia na zwierzętach lub ich wykorzystanie w edukacji może wymagać odpowiedniej zgody dedykowanej komisji etycznej, jeśli powoduje ból lub stres u badanego organizmu. Dotyczy to jednak jedynie kręgowców i najwyżej uorganizowanych bezkręgowców, tj. głowonogów Cephalopoda. Polecam dokładne zapoznanie się z obowiązującymi przepisami [2]. Doświadczenia na pozostałych bezkręgowcach – przynajmniej na razie – nie wymagają takiej zgody. Moim zdaniem nie uprawnia nas to jednak do bezprzedmiotowego męczenia nawet tych organizmów i zawsze należy się starać ograniczać do minimum możliwość zaszkodzenia zwierzęciu.
Z wyżej wspomnianych powodów chciałbym zaprezentować pewne doświadczenie z wykorzystaniem labiryntu. Przedmiotem naszego zainteresowania będzie często niedoceniane, a jak się okazuje ciekawe i przydatne w tym celu zwierzę, czyli prosionek.
POLECAMY
Bohater
Prosionki (Po...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!