Sól – kolejna biała śmierć? cz. 2

Światowa Organizacja Zdrowia i instytucje zajmujące się ochroną zdrowia obywateli w poszczególnych państwach na świecie rekomendują, żeby dzienne spożycie soli w diecie nie przekraczało 5 g Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że mowa tu nie tylko o soli dodawanej do potraw jako przyprawa, ale także o tej, która została dodana do żywności przez jej producentów. Szkodliwy wpływ soli na układ krążenia i rozwój nadciśnienia tętniczego stanowią przedmiot badań naukowców na całym świecie. Układ krążenia to jednak niejedyny element skomplikowanej układanki, jaką jest ludzkie ciało, na którym odbija się nadmiar soli i sodu w diecie. Wysoka zawartość sodu w spożywanych pokarmach jest nie bez znaczenia również dla nerek. U szczurów z nadciśnieniem zwiększona podaż sodu zwiększała nerkowy opór naczyniowy, ciśnienie kłębuszkowe, podnosiła poziom kreatyniny w surowicy, a także prowadziła do wystąpienia białkomoczu. 
Dieta bogata w sól może także sprzyjać rozwojowi raka żołądka, syndromu metabolicznego, otyłości, wzmożonemu odczuwaniu pragnienia oraz wzrostowi ryzyka powstawania kamieni w nerkach. 
Warto zauważyć, że wiele leków produkowanych w formie tabletek musujących zawiera dużą ilość sodu. W związku z tym długotrwałe przyjmowanie tych leków może prowadzić do wzrostu ryzyka chorób związanych ze zwiększoną podażą tego pierwiastka. Szczególnie zgubne może być tutaj codzienne przyjmowanie licznych suplementów diety czy witamin właśnie w formie musującej. 
Wyniki przeprowadzonych badań naukowych wskazują także na potencjalną rolę soli w etiologii stwardnienia rozsianego. Stwardnienie rozsiane to przewlekła zapalna choroba autoimmunologiczna atakująca centralny układ nerwowy. Obecnie stanowi bardzo...