Kto wybiera?
W populacjach zwierząt zamiast spodziewanej równej proporcji samic do samców (50:50) zwykle więcej jest samców gotowych do kopulacji. Jest tak między innymi dlatego, że obie płcie różnie inwestują w produkcję gamet (drogie jaja, tanie plemniki) i opiekę nad potomstwem. Zgodnie z tradycyjnym poglądem bardziej liczne samce nie mogą być wybredne w wyborze partnerki do rozrodu w myśl zasady „żebracy nie mogą wybierać” (Emlen i Oring 1977). Tym samym to samica najczęściej decyduje o tym, kto będzie ojcem jej dzieci. W konsekwencji ta kierunkowa selekcja płciowa (zob. podstawowe definicje) prowadzi u samców do wykształcenia niezwykłych cech morfologicznych lub behawioralnych (Andersson 1994). Pisaliśmy o tym w numerze 6 (listopad/grudzień 2015).
POLECAMY
Znaleziono jednak szereg dowodów na to, że to samiec wykazuje preferencje w stosunku do upatrzonej samicy, np. u jaszczurek, pająków (Schizocosa ocreata), karaluchów, gupików (Poecilia reticulata), krabów (Uca mjoebergi), humbaków (Megaptera novaeangliae) i in. (np. South i in. 2012). Tak się dzieje w populacjach, w których samice różnią się pod względem pewnych cech (np. rozmiarem ciała lub potencjałem reprodukcyjnym), a samiec musi wkładać wiele wysiłku w reprodukcję, ponieważ konkurencja o samicę jest duża. Żeby wygrać, prowadzi on intensywne zaloty (długi taniec godowy lub głośny i długi śpiew) lub/i pilnuje wybranki, aby nie była zapłodniona przez innego s...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!