Interesującą grupą roślin są te, które nazywamy owadożernymi. Trzeba jednak zaznaczyć, że termin ten nie jest całkowicie ścisły. Bardziej prawidłowo byłoby nazywać je roślinami mięsożernymi, ponieważ owady nie są jedynymi organizmami, jakie mogą padać ich ofiarą.
POLECAMY
Rośliny mięsożerne nie są wcale takim rzadkim fenomenem, jak mogłoby się wydawać – odnotowano przynajmniej 600 różnych gatunków. Nie jest to także grupa jednorodna systematycznie, a adaptacje umożliwiające im taki sposób zdobywania pokarmu powstały w toku ewolucji niezależnie od siebie przynajmniej pięciokrotnie w obrębie różnych rzędów królestwa roślin [2]. Wspólną cechą wszystkich z nich jest wytwarzanie różnego rodzaju pułapek służących wabieniu i chwytaniu ofiar.
Dlaczego rośliny mięsożerne są takie fascynujące? Myślę, że jedną z możliwych odpowiedzi jest to, że wydają się one łączyć w sobie cechy typowo roślinne z tymi, które zwykle przypisujemy jedynie zwierzętom.
Rośliny mięsożerne zasiedlają często specyficzne środowiska, przez co ich uprawa może nastręczać pewnych trudności. Istnieją jednak gatunki, których wymagania nie są przesadnie trudne do zaspokojenia w szkolnych, uczelnianych czy nawet domowych warunkach. Jednym z nich jest rosiczka przylądkowa (Drosera capensis), o której chciałbym opowiedzieć w niniejszym artykule.
Dlaczego rośliny mięsożerne są takie fascynujące? Myślę, że jedną z możliwych odpowiedzi jest to, że wydają się one łączyć w sobie cechy typowo roślinne z tymi, które zwykle przypisujemy jedynie zwierzętom.
Uprawa i obserwacje
Rosiczka przylądkowa (Drosera capensis) występuje naturalnie na południu Afryki, w rejonie Przylądka Dobrej Nadziei.
Wymagania rośliny są dosyć specyficzne. Potrzebuje ona niezbyt żyznej gleby – najlepiej nadaje się mieszanka kwaśnego torfu i perlitu lub gruboziarniste...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!