Dzikie życie w mieście

Temat numeru

Nikogo już nie dziwi widok dzików przebiegających przez ulicę czy gołębi, które nie zwracają uwagi na ludzi. Jesteśmy nawet trochę obrażeni, dlaczego one tutaj są, przecież miasto to nasze terytorium. Jakie cechy mają organizmy żywe, które pozwalają im przeżyć, a czasami świetnie prosperować tuż pod naszym nosem?

Ekosystemy miejskie są na ogół systemami silnie zaburzonymi, podlegającymi szybkim zmianom w glebie i pokrywie roślinnej, a także jeśli chodzi o temperaturę i dostępność wody. Przewiduje się, że w 2030 r. powierzchnia terenów miejskich będzie trzykrotnie większa od powierzchni w roku 2000 (Seto, Güneralp i Hutyra 2012). W tym kon­tekście należy zwrócić uwagę na pewne charakterystyczne cechy terenów miejskich i ich wpływ na ludzi, zwierzęta oraz rośliny. Czynniki abiotyczne w mieście, takie jak hałas, sztuczne światło, hydrologia i zmiany temperatury mogą powodować stres u organizmów żywych. Odpowiedź organizmów jest różnoraka i obejmuje zmiany w ich bogactwie gatunkowym, liczebności, rozwoju, zachowaniu, diecie, przeżywalności oraz ich cechach genetycznych. 
Ogólnie rzecz biorąc, urbanizacja ma tendencję do zmniejszania bogactwa gatunków rodzimych, ale sprzyja różnorodności gatunków egzotycznych i/lub nierodzimych (French i in. 2018). Co najmniej kilka gatunków wydaje się być nie tylko w niewielkim stopniu dotkniętych procesem urbanizacji, ale postrzega siedliska miejskie jako bogate źródło możliwości, co pozwala im na rozmnażanie się i rozszerzanie zasięgu. Dzieje się to na skutek kilku procesów, w tym zwiększonej produkcji potomstwa, wyższej przeżywalności osobników dorosłych, większej wierności miejscu występowania oraz wyższej imigracji osobników rozprzestrzeniających się (Sol, Lapiedra i González-Lagos 2013). 
I tak, choć bogactwo gatunkowe i liczebność gadów (a także płazów) są mniejsze w porównaniu z obszarami wiejskimi, jednak są wyjątki. Żółwie należące do gatunku chelodyna australijska Chelodina longicollis na przedmieściach były prawie 3 razy liczniejsze, rosły 5 razy szybciej i miały populacje składające się z większej liczby osobników dorosłych w większych klasach wielkości niż populacje w rezerwatach przyrody (Roe, Rees i Georges 2011). 
 

POLECAMY

Fot. 1. Szop pracz Procyon lotor na karmniku dla ptaków (wschodnie Ontario, Kanada) w poszukiwaniu łatwego posiłku


Na bogactwo gatunkowe zwierząt w miastach wpływa również wielkość płatu przez nie zamieszkiwana...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy