Najważniejsze to rozpalić pasję

Twarzą w twarz

„…niezależnie, czy słuchaczami są przedszkolaki, 
czy dorośli, należy zawsze mówić do nich tak, 
żeby zrozumieli. To nie znaczy, że trzeba używać najprostszych słów. To znaczy mówić tak, jakby samemu chciało się te informacje usłyszeć”.

O swojej pasji, sukcesach i  skutecznych metodach przyrodniczej edukacji dzieci i młodzieży rozmawiamy z Panią dr Magdaleną Jarzębowską, współwłaścicielką i pomysłodawczynią JAKU 
– edukacji przyrodniczej dla dzieci i młodzieży. 

Jaką formę mają prowadzone przez Panią zajęcia? Którą z form Pani preferuje oraz które formy są najkorzystniejsze dla poszczególnych grup wiekowych?

POLECAMY

Moje zajęcia to interaktywne warsztaty. I nie chodzi tu o nie wiadomo jakie pomoce naukowe, efekciarskie urządzenia. Chodzi o to, żeby uczniowie jak najwięcej myśleli samodzielnie i jak najwięcej własnoręcznie robili. Ta sama zasada dotyczy zarówno najmłodszych, jak i najstarszych. Oczywiście pomoce dydaktyczne posiadamy, ale wiele z nich jest mojego autorstwa i wykonuję je sama w domu. To naprawdę nie musi być sekwenator czy maszyna do PCR. Najważniejsze to rozpalić pasję, ciekawość, tak aby uczeń sam chciał pojechać tym pociągiem w nieznane i odkryć, co jest na końcu drogi. Z młodszymi słuchaczami warsztaty muszą być na pewno bardziej dynamiczne. Właściwie na wszystkich zajęciach stosujemy zabawy ruchowe, zadania, zagadki, prace plastyczne. Co nie znaczy, że uczniowie z liceum nie lubią się bawić w czasie zajęć. Pamiętam bardzo udane zajęcia z licealistami, na których dramą omawialiśmy temat przeszczepów. Wszyscy bardzo chętnie wcielali się w swoje role i s...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy