Biologia, geografia, życie społeczne – czy można znaleźć coś lepszego na połączenie tych dziedzin niż literatura podróżnicza? Coraz chętniej sięgamy po fabularyzowane sprawozdania z podróży, czytamy je z wypiekami na twarzy i chcemy pojechać w te same miejsca co autorzy.
Dział: Z księgarskich półek
Trudno polecać książkę bardziej do kolorowania niż do czytania, choć zarówno miłośnicy kredek, jak i lektury edukacyjnej powinni być zadowoleni.
Od samego wstępu muszę wspomnieć, że nie lubię książek psychologizujących, udających, że na wszystkie przypadki są gotowe i łatwe do wdrożenia rozwiązania, a dodatkowo osadzonych w wąskim, amerykańskim kontekście kulturowym.
W pracy nauczycielskiej jesteśmy otoczeni przez słowa, znaki i symbole.
Nie da się zrozumieć żubra bez Puszczy Białowieskiej, a Puszczy Białowieskiej bez żubra. Oczywiście te największe dziko żyjące ssaki Europy spotkamy i w innych miejscach, ale to właśnie w Białowieży rozpoczyna się ich nowoczesna historia: walka o przetrwanie i skuteczne stworzenie populacji, która jest tak produktywna, że żubry stąd pozwalają na rekolonizację innych miejsc Polski, a także trafiają w inne miejsca naszego kontynentu.
Wreszcie znalazł się ten pierwszy, który poruszył wielowątkową tematykę związaną z ludźmi zajmującymi się ptakami.