Yoho National Park, czyli kilka impresji z podróży

Ochrona środowiska

Kiedy wylądowałam w Calgary moja przyjaciółka mieszkająca od trzydziestu lat w Kanadzie powiedziała: „Jeśli chcesz zobaczyć piękną Kanadę, musimy jechać w Góry Skaliste. Zobaczysz bajkowe miejsca”. I zawiozła mnie do Parku Narodowego Yoho, dwie godziny jazdy samochodem na wschód od miasta.

Słowo Yoho w dialekcie Cree, którym posługuje się część mieszkańców Kanady, oznacza podziw i cud. Słowo to odzwierciedla dokładnie to, co można zobaczyć w Parku – siłę wody i lodu, niezwykłe malownicze krajobrazy warunkowane zróżnicowaną rzeźbą terenu i roślinnością oraz dowody pradawnego życia oceanicznego zachowane w skamielinach. Spotykamy tam majestatyczne góry upstrzone płatami lodowców (w tym 28 szczytów o wysokości ponad 3000 m) z najwyższym szczytem Mount Vaux wyrastającym w górę na ponad 3300 m, zasilane przez lodowce wodospady, mierzący ponad 380 m Takakkaw Falls oraz znacznie mniejszy, ale szeroki Wapta Falls, ponad 60 niezwykle malowniczych jezior glacjalnych oraz rzeki. Magiczna górska scenografia tworzy niezwykłej urody dzieła sztuki charakteryzujące się subtelną paletą barw. 

POLECAMY

Park Narodowy Yoho (ang. Yoho National Park) zaliczany do Dziedzictwa Kulturowego UNESCO od 1984 roku położony jest w kanadyjskich Górach Skalistych wzdłuż zachodniego zbocza wielkiego kontynentalnego przełomu obu...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Biologia w Szkole"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy