Do takiego wniosku doszli południowokoreańscy naukowcy po przeprowadzeniu ankiet dotyczących ewolucji biologicznej wśród nauczycieli różnych typów szkół. Ankiety były anonimowe i zawierały pytania o wiek, płeć i wyznawaną religię oraz 4 zamknięte pytania eksperymentalne. Naukowcom udało się zebrać dane od 308 nauczycieli, wśród których 45% określiło siebie jako bezwyznaniowców (ateiści i agnostycy), 20% jako buddystów, 15% – protestantów, 10% – katolików, i 10% jako wyznawców innej religii.
Dział: Co nowego w biologii?
Biologia molekularna i cytologia należą bez wątpienia do jednych z najbardziej skomplikowanych dziedzin biologicznych. Znajduje to swoje odbicie także w dydaktyce, gdzie pytania z tych fragmentów biologii uchodzą za najtrudniejsze, np. podczas matur czy choćby szkolnych klasówek.
Używanie przez uczniów telefonów w trakcie lekcji jest problemem, z którym borykają się prawie wszyscy nauczyciele. Najczęściej używane są one do rozrywki oraz komunikacji niezwiązanej z odbywającymi się właśnie zajęciami, a tym samym prowadzą do rozkojarzenia ucznia oraz oderwania go od lekcji.
Naukowcy już dawno udowodnili, że każde dziecko rodzi się inne, a duży wpływ na to, jakie jest i będzie w przyszłości, ma zachowanie matki w trakcie ciąży. Dzieje się tak za sprawą reakcji fizjologicznych skutkujących m.in. zmianami w DNA. Najczęściej polegają one na zmianach epigenetycznych wywoływanych jego metylacją.
Coraz szybciej postępująca urbanizacja doprowadza do synantropizacji wielu gatunków zwierząt. Jak pokazują badania, ptaki są grupą, która bardzo łatwo przyzwyczaja się do obecności człowieka i chętnie zasiedla miasta. Ma ku temu wiele powodów.
W krajach rozwiniętych wszelkiego rodzaju alergie oraz astmy stanowią coraz większy problem. Już od dłuższego czasu. Związane jest to ze zbyt sterylnym środowiskiem życia, szczególnie w okresie dziecięcym. Ludzie, zwłaszcza ci żyjący w miastach, są coraz rzadziej wystawieni na działanie naturalnej mikroflory pochodzącej ze środowiska, a także dodatkowo wyjaławiają swoje organizmy i rozregulowują układ immunologiczny poprzez złe odżywianie, używki, stosowanie antybiotyków oraz brak aktywności fizycznej.
Od początku XXI wieku trwają intensywne badania na temat związków między poziomem różnorodności biologicznej a występowaniem patogenów chorobotwórczych. Wielu naukowców (w tym nasz zespół) próbuje potwierdzić bądź obalić hipotezę wysuniętą przez amerykańskich ekologów nazywaną „efektem rozcieńczenia”. Mówi ona o tym, że w środowiskach o większej bioróżnorodności jest mniejszy współczynnik występowania chorób odwektorowych (np. przenoszonych przez kleszcze lub komary).
Badania z pogranicza dydaktyki, psychologii i ewolucjonizmu wskazują, że ludzie łatwiej przyswajają informacje, które mogą być istotne dla przeżycia. Zbadano kiedyś na przykład, że studenci więcej zapamiętywali na zajęciach z botaniki na temat roślin, które są trujące, a także na temat tych, które miały czarne bądź czerwone owoce. Słuchacze na temat omawianych gatunków zapamiętywali więcej informacji na temat ich toksyczności niż np. ich nazwy czy zasięg geograficzny. Podobne badania przeprowadzili niedawno słowaccy dydaktycy biologii na temat zwierząt.
Jak wiadomo, pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Niestety ciągle niewiele wiemy o tym, jak, gdzie i kiedy się ta przyjaźń zaczęła. Badania genetyczne niedawno obaliły pogląd, że psy pochodzą od wilków. Okazuje się, że obydwa gatunki miały tego samego przodka, który dał się udomowić dawnym ludziom. Nie wiadomo jednak, kiedy i gdzie dokładnie to się stało. Różne badania dają wyniki rozbieżne o dziesiątki tysięcy lat i tysiące kilometrów. Nieważne, jakie są odpowiedzi na te pytania, faktem pozostaje jednak niezwykła międzygatunkowa więź między Canis familiaris i Homo sapiens. Japońscy naukowcy dowiedli w niedawno opublikowanych w prestiżowym czasopiśmie Science badaniach, że ta więź objawia się nawet na poziomie fizjologicznym. Co ciekawsze – u obydwu gatunków!
Spór o przynależność wirusów do świata organizmów żywych lub martwych trwa od wielu lat. Spowodowany jest on głównie tym, że nie ma w biologii powszechnie uznawanej definicji życia ani materii ożywionej. Wirusy są tworami bardzo intrygującymi. Mają niesamowicie prostą budowę – złożone są z materiału genetycznego (nić DNA lub RNA) i niewielu białek tworzących kapsyd, czyli specyficzną „kapsułkę” otaczającą kwas nukleinowy.